pierwszy powazny krok zrobiony
Data dodania: 2010-11-23
Kiedy wybralismy projekt, dotarlo do mnie, ze nie ma odwrotu. Uruchomilismy machine i trzeba podolac wszystkim licznym problemom. Sklamie jesli powiem, ze nie przeszly mi ciarki po plecach. Szczegolnie, ze nie jestesmy w rewelacyjnej sytucji materialnej i zdawalam sobie sprawe,ze na wszystko trzeba bedzie zapracowac. Po chwili jednak dotarlo do mnie, ze przeciez nie ma nic za darmo, a przeciez budowa domu oprocz tych wszystkich problemow niesie ze soba wiele radosci i zadowolenia ze spelnianych marzen. czy moze byc cos piekniejszego???